Stary stół i ostre ostrze ...

Gość

Witaj przybyszu!
Usiądź na chwilę, odsapnij trochę, napij się piwa!
Widzisz właśnie doszedłeś do krainy nazywanej Bruinena. To jest ostatnia gospoda przed granicami tego świata, całkiem możliwe że nie wrócisz z powrotem tą samą drogą dlatego ... proszę weź ten nóż i wydrap imię na tym stole:

---

Elf Rillan, syn Nabesa
Wojownik i tropiciel

*Do gospody wchodzi lekko eteryczna postać i wydrapuje na stole "Tu byłem, Lenwe Tasartir".*

Władco Ty znowu z tym stołem buheheh:D Very Happy

*do gospody wchodzi oszałamiająca piękna kobieta cała w czerni. Bierze nóż i.... podchodzi do stołu wydrapując na stole "BL"*

Dołączył: 07 Cze 2005 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów

*do gospody wchodzi zakapturzony mag nie dotykając noża wypala swoje imie na stole "Slet"*

Nie wziął noża bo złodziejka BL go ukradła Laughing

Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

/usunięto/

*Do karczmy wchodzi mroczna postać z długimi kłami i......rozgląda się za nożem, ponieważ go nie znajduje wyciąga z plecaka własny nóż i wydrapuje na stole "Tu był Givoni"*

Dołączył: 18 Cze 2005 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów

/usunięto/

*BL gasi stół lecz szata jej się przy okazji spala, stojąc w samej różwej bieliźnie i nie wiedząc co robić dalej...chowa sie pod stół*

Dołączył: 07 Cze 2005 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów

*Kolejny raz do karczmy wchodzi mag, ze zdziwieniem patrzy na dziewczyne pod stołem a po chwili zaczyna inkantacje zaklęcia... Rzuciwszy na stół zaklęcie glifiu strażniczego który będzie strzegł tego stołu od wszelkiej formy wandalizmu i na nóż zaklęcie powrotu dokańcza swego dzieła sprowadzając szate z innego wymiaru*

Dołączył: 19 Wrz 2005 Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów

*Nagle otwierają się drzwi, a karczme wypełnia orzeźwiający zapach lasu, dziewczyna w szacie Qui-Gon-Jinna zobaczywszy wielkiego niedźwiedzia wkraczającego przez drzwi wyskakuje przez okno, tuż za niedźwidziem bezszelestnie wchodzi Celeb quessir. Rzuca krótkie spojrzenie na niedźwiedzia i wychodzi. Zwierzak przestaje jeść barmana po czym jak na komende podchodzi do stołu i swoją wielką łapą wydrapuje na stole imie swojego władcy- Edin-Edhel. Misiek wydaje pomruk zadowolenia i wybiega za druidem. Najwyraźniej barman był smaczny *

*W drzwiach pojawia sie reka. Macha przez chwile oczyszczajac przejscie z pajeczyn. W koncu za reka pojawia sie reszta elfiego maga i podchodzi do stolu. Przez kilka minut poszukuje noza posrod grubej warstwy kurzu pokrywajacej blat. W koncu znajaduje go lecz niestety ostrze okazuje sie calkowicie przerdzewiale.*

- To forum to zyje jeszcze wogole?

Wysłany: Śro 14:24, 29 Mar 2006

*do karczmy wchodzi postac w ciemnym płaszczu spogląda z niesmakiem na nóż po czym dobywa dwie szable i sporą ilością cięc wycina na środku stołu"Mysterio Undómiel" po czym siada w kącie pomieszczenia*

Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

*otwierają się drzwi w których staje postać z krukiem na ramieniu po chwili zaczyna powoli kroczyć w stronę stołu, nagle ptak zrywa się z jej ramienia podlatuje do stołu i wydrapuje na nim imię "Crux" po czym odlatyje do swego pana który zają już miejsce w ciemnym koncie karczmy*

Gość

*do karczmy wchodzi krasnolud, wydrapuje na stole z niezwykłą precyzją "Harldain syn Daina krwii Złocistobrodych tu był".. Gdy ma już odchodzić zatrzymuje sie jednak na chwile i z niewinną miną poprawia w wypalonym przez maga wyrazie S na F po czym wychodzi zadowolony z karczmy*